niedziela, 3 sierpnia 2014

ZMIANA BLOGA !

HEJ KOCHANI ;* TERAZ TAK NA SZYBKO, POSTANOWIŁAM USUNĄĆ TEGO BLOGA I ZAŁOŻYĆ NOWEGO, WIDZĘ ŻE TO 269 OBSERWATORÓW TO TYLKO LICZBA, WIĘKSZOŚĆ KOMENTARZY JEST OD OSÓB, KTÓRE PO PROSTU ZAGLĄDNĘŁY, GDZIE TAM MIEĆ 60 KOMENTARZY A CO DOPIERO 269, TROCHĘ PRZYKRO DLATEGO TYCH PRAWDZIWYCH CZYTELNIKÓW I OSOBY ZAINTERESOWANE MOIM BLOGIEM ZAPRASZAM NA NOWY ADRES ;* TRZYMAJCIE SIĘ CIEPŁO ;*

http://weroniqa-werczi-blog.blogspot.com/ http://weroniqa-werczi-blog.blogspot.com/ http://weroniqa-werczi-blog.blogspot.com/ http://weroniqa-werczi-blog.blogspot.com/ http://weroniqa-werczi-blog.blogspot.com/ http://weroniqa-werczi-blog.blogspot.com/ http://weroniqa-werczi-blog.blogspot.com/ http://weroniqa-werczi-blog.blogspot.com/  

czwartek, 31 lipca 2014

miejsca które chciałabym zwiedzić

Aloha ! Dzisiaj przychodzę do was z postem dosyć popularnym, a mianowicie miejsca, które chciałabym zwiedzić w sumie najchętniej zwiedziłabym cały świat, ale no nie oszukujmy się za bardzo się nie da. Więc wymienię wam miejsca które tak najbardziej chcę odwiedzić chociażby w dalekiej przyszłości.

Warszawa ♥
Tak ! Na pewno nie tylko ja chcę zwiedzić stolicę, niby to zwykłe miasto a jednak, to tam praktycznie dzieje się najwięcej, jest dużo sławnych osób (w tym mój idol) dużo ciekawych miejsc, no i same widoki. Zawsze chciałam zwiedzić Warszawę, a teraz to pragnienie ciągle rośnie. W tym roku szkolnym planowana jest wycieczka tam, oczywiście muszę na nią jechać ! Mam nadzieję, że się uda i rodzice nie będą mieli nic przeciwko w końcu to jednak jakieś tam moje marzenie ♥

 Londyn ♥
Nie oszukując się, jest to na prawdę piękne miasto, piękne widoki i no po prostu samo w sobie. Ma to coś, tam też mieszkają moi idole, ale nie tylko dlatego chcę tam pojechać. Mam taką cichą nadzieję, że kiedyś się uda ;* 
  
  W sumie to tyle, hahahahah tak wiem śmieszne, ale tak na prawdę najbardziej zależy mi na zwiedzeniu tych dwóch miast Niby mało a jednak trudno będzie to zrealizować z racji na moich rodziców którzy są przeciwko wyjazdom za granicę. A z warszawą, mam nadzieję, że uda się w tym roku szkolnym :)

 A jakie miasta wy chcielibyście zwiedzić ? :)

niedziela, 27 lipca 2014

`Nie stój w miejscu i krok zrób `

Każdy z nas ma marzenia. Niektóre mniejsze inne większe, ale każde są możliwe do spełnienia. Bez naszej pomocy oczywiście się nie uda, nie możemy liczyć, że marzenie się spełni jak będziemy siedzieć z założonymi rękami. Są dni w których marzenia zmieniają się w zwykłą nadzieję, ale jak to się mówi nadzieja umiera ostatnia .... często mówię, że marzenia się nie spełniają, w sumie taka jest prawda bo to nie one się spełniaja, tylko my spełniamy je ♥ Wiadomo, że po kilku latach starań nie chce nam się już wierzyć że cokolwiek się uda, tak jak mi teraz. Dużo marzeń już spełniłam ale połowy nie udało się i nie są to jakieś bardzo wymagające sprawy. Coś typu zaproszenie od idola na facebook'u i takie tam.. nie będę wam mówić, bo się nie spełnią hahahha ;) Nie ważne..

Mimo tego że ja sama w niektóre nie wierzę, chcę abyście wy wierzyli w swoje, wystarczy bardzo mocno uwierzyć, zrobić coś w stronę marzenia i musi się udać♥ Dzisiaj na tyle, wiem, że bardzo krótko i bez sensu, ale przez ten upał nie chce mi się w ogóle myśleć, najchętniej położyłabym się przy wielkim wiatraku z zimną colą, telefonem i muzyką... Rozmarzyłam się hahahha No to nic, ja kończę i trzymajcie się.... chłodno ;* <3


poniedziałek, 21 lipca 2014

Koncert Dawida Kwiatkowskiego & Margaret - Czeladź

Heej, tak jak obiecałam, piszę zaraz po koncercie, ogólnie chciałam do was wczoraj napisać. Ale jak już włączyłam bloggera, zasnęłam. Przepraszam, ale po tym koncercie byłam i w sumie dalej jestem wyczerpana w 100% ale opłacało się, ten koncert zapamiętam na baaaaardzo długo, był on najlepszy na jakim byłam, ale dobra to zaraz wam opowiem od początku więc zapraszam, postaram się skracać jak tylko się da ;*

Na koncert jechałam bardzo wcześniej. W sumie to chyba najwcześniej z wszystkich koncertów na które jechałam. Autobus miałam 5:32 (tak.. rano hahaha) do Katowic. Tam spotkałam się z Nikolą i o 6:00 miałyśmy autobus do Czeladzi.... Jak to ja i mój pech, autobus nam uciekł, musiał przyjechać wcześniej bo o równej 6 byłyśmy na przystanku. Musiałyśmy czekać godzinę na następny. Jakaś masakra, wiedziałam że nie będę w pierwszym rzędzie, że jak przyjedziemy to będzie już tyle osób że się nie dopchamy. Jakoś w sumie szybko minęła nam ta godzina, w autobusie spotkałyśmy Natalię z jej koleżanką. I w cztery pojechałyśmy na koncert. Pod M1 byłyśmy już o 7:30 może chwilę wcześniej, tam spotkałam się z Sandrą, Natalią, Kamilą, Karoliną i resztą, o dziwo było mało osób, około 10 ale było jeszcze miejsce pod sceną (nie rozłożyli jeszcze barierek) usiadłam sobie koło Sandry. Co chwilę gdzieś szłam, nie umiałam usiedzieć na miejscu hahaha tak jakiś czas, potem panowie nas wygonili z dala od sceny bo ją rozkładali i stawiali barierki. Po jakimś czasie przyjechała Horan i Sawi ♥ W końcu mogliśmy biec pod barierki (niestety były daleko od sceny ) było trochę spin, o to kto był wcześniej itd. Ale no mogło się stać bliżej żeby szybciej zająć miejsce pod barierkami, ale nie ważne. Nie wierzyłam, że jestem w pierwszym rzędzie, pierwszy koncert Dawida na którym stałam pod barierkami :) Cudowne uczucie, nie to co stać w tłumie, nic nie widzieć i nie móc oddychać. Ok 13 Margaret podpisywała zdjęcia w M1 i można było sobie zdjęcie zrobić z nią. Ja nie chciałam iść, bo nie miałby kto zająć miejsc. W końcu poszłam, zrobiłam sobie z nią zdjęcie. Dawid napisał na facebook'u że o 15:15 w M1 będzie podpisywał płyty, tak się cieszyłam, wszyscy usiedliśmy na podłodze i czekaliśmy. Dawid jak to on się spóźnił, która gwiazda się nie spóźnia hahaha ogólnie płyty na koncert wzięłam spontanicznie tak jakoś do głowy mi przyszło żeby na wszelki wypadek je wziąć. Ja miałam jedną a dwie pozostałe dałam koleżanką, żeby mogły wejść, bo bez płyt nie wpuszczali. Jak tylko była moja kolej, musiałam się powycierać bo z tego co wiem to pot ze mnie spływał hahahahah przytuliłam Dawida, jak zapytał się dla kogo podpisać płytę, zapomniałam jak się nazywam hahahah ale w końcu powiedziałam. Chwilę rozmawialiśmy o tym jak to skomentował mi post czy dać mi papier i takie tam hahaha potem znowu zapytałam kiedy koncert w Katowicach i musiałam się pożegnać. Przytuliłam go aż (tylko) trzy razy ♥ No i mam trzy autografy ♥ Ta liczba zawsze była pechowa, mój pech chyba zamienia się w szczęście :) Od razu z Nikolą pobiegłyśmy pod scenę, na szczęście nasze miejsca ciągle były zajęte, więc staliśmy tam gdzie wcześniej, o 17 Dawid miał występować, ale oczywiście znowu się spóźnił ;) Koncert był mega, super atmosfera i wgl wszystko ♥ Kilka razy Dawid się uśmiechnął w moją stronę, Patryk zresztą też. Krzyczałam tak, że teraz ledwo mówię hahah razem z Nikolą jako jedyne w pierwszym rzędzie skakałyśmy. Na refrenie Biegnijmy (był wolny) zaczęłyśmy skakać jak głupie i Dawid się do nas uśmiechnął, uśmiechnął się też jak piłyśmy wodę z butli 5 litrowej aahahahah musiało to smiesznie wyglądać. Jako jedyna piszczałam w trakcie piosenki, w sensie jak była tylko melodia czy chwila przerwy hahah super była też akcja z tym, że mamy kucać i Dawid mówił o hejterach i tak dalej, że mamy im pokazać faka, no i wtedy wszyscy faki w górę ahhahah (hejterzy stali na moście, ale nam jakoś to nie przeszkadzało) i było ''trzy, dwa, jeden'' wszyscy wstali i zaczęli skakać, krzyczeć i w ogóle, mieliśmy wyrzucić z siebie całą energię. Po koncercie Dawida od razu poszłyśmy pod busa, ale Dawid już był w środku, jak wyjeżdżał usiadł obok kierowcy i nam machał, uśmiechał się. Najlepszy moment - hejterzy pokazywali mu faki a on się do nich uśmiechnął i im pomachał hahaha najlepszy <3 niestety nie udało mi się dać mu misia i podziękować, Patrykowi też więc dałam misia jego menagerce Alicji, która mu go przekazała, za co dziękuję ♥ Mam też zdjęcie i autograf gitarzysty Patryka, Marcina :) No i zapomniałabym, chwilę przed koncertem Patryk stał obok sceny więc poszłam się przytulić, misiek mnie pamięta ♥ Po koncercie poszłyśmy do Maka po picie, gdzie obok przeszedł menager Dawida, Igor, Wrzosek i gitarzyści z perkusistą, a za nimi kilak fanek hahahah śmiesznie to wygląda, ale co zrobisz ? Nic nie zrobisz ;) Poszłyśmy pod hotel, ale Dawid nie mógł wyjść, bo spał. Ma grypę a grał koncert, szkoda że on też musi chorować :/ Nie chciałyśmy go męczyć więc poszłyśmy.

I teraz łapcie jakieś tam zdjęcia (nie wszystkie są moje ;*)



 


wtorek, 15 lipca 2014

Informacyjnie

Hej dziś piszę do was tak na szybko. W sumie nie mam o czym więc opowiem krótko o wszystkim i niczym. Dzisiaj strasznie źle się czuję, może przez pogodę ale znowu boli mnie głowa, nic mi się nie chce... Emm nie wiem czy przez jakiś czas nie będzie przerwy, niby są wakacje, ale oprócz tego że w sierpniu będę na 4 koncertach, będą moje urodziny to cały lipiec teraz spędzę w domu. Tylko 20 lipca jadę na koncert do Czeladzi, to może później opiszę wam jak było. Nie mam teraz kompletnie pomysłu na notki, nic mi się nie chce, może wy macie jakieś fajne pomysły co do postów ? Jak tak to bardzo was proszę piszcie w komentarzach, a ja w poście napiszę że został on zaproponowany przez was ;* Lecę bo ból głowy nie za bardzo pozwala mi na myślenie i pisanie, trzymajcie się ciepło do przeczytania ;*

Zostawiam was ze zdjeciami z Lipca ;) 



czwartek, 10 lipca 2014

Wakacje i czerwone włosy

 
Hej kochani, piszę do was po dość długiej przerwie bo od 4 lipca, jak pewnie wiecie byłam tydzień u Wiktorii i jakoś nie miałam czasu na dodanie posta, cały dzień byłyśmy na mieście. Chciałam wam opowiadać w skrócie co się działo w każdym dniu ale połowy nie pamiętam hahah to opowiem wam ogólnie ;)

Ja mogłam jechać dopiero po 17 więc Horan z Wiką były już na Tychach i spotkałam się tam z nimi. Poszłyśmy do sklepu i potem do Centrum Handlowego. Przyjechałyśmy do Wiki przywitałyśmy się z jej rodzicami i poszłyśmy z psem ;D Obok jej domu były rozłożone karuzele, nie dużo ale były, poszłyśmy tam zobaczyć co się dzieje, przejechałyśmy się raz na jednej. Na drugi dzień wzięłyśmy więcej kasy i jeździłyśmy kilka razy na dwóch tych samych karuzelach ;) Była świetna zabawa, dużo śmiechu, pisków itd... Nie będę wam opowiadała ze szczegółami bo to jest bez sensu ;) Praktycznie ciągle siedziałyśmy w maku czy jakiejś galerii, kilka razy pojechałyśmy do Katowic a przed wczoraj byłyśmy tam na zlocie. Ogl były te same osoby co zwykle jedynie poznałam dwie dziewczyny : Weronikę i Martynę i jedynego chłopaka na zlocie hahah czyli Bartka ;) Jak zwykle nie obyło się od skutków i Martyna rozwaliła nogę :/ Bartka wrzuciłyśmy do wody, zaczepił nas pedofil, dzwoniłyśmy do menagerki Patryka Kumóra, była możliwość żeby wpadli do nas na zlot, ale niestety Patryk pojechał do studia, podejrzewaliśmy że do tego w Będzinie chciałyśmy się dopytać ale menagerka nam powiedziała że jadą do Krakowa, ale jak zwykle zrobiłyśmy na przekór i pojechaliśmy do tego w Będzinie. W dodatku wysiadłyśmy na złym przystanku i musieliśmy się wracać do studia szłyśmy ok 2 godziny (NA NOGACH) myślałam że zejdę, to była jakaś masakra. Jak już dotarliśmy na miejsce, facet powiedział że Patryk POWINIEN być, no to ja wiedziałam że go nie będzie więc nawet się nie cieszyłam, no i się nie pomyliłam Patryka nei było, wróciłyśmy w 11 osób autem faceta który akurat jechał tamtędy po sprzęt, więc zawiózł nas na przystanek. I tak skończył się nasz dzień, oczywiście jako pamiątkę z Tychów mam mandat :) Ale tylko na 113zł ;)


A właśnie, miałam wam pokazać jak wyglądam w czerwonych włosach :) (robione pianką) nie są dokładnie całe zrobione, widać jeszcze brązowe włosy ale to dlatego że miałam tylko jedną i trochę nie starczyło ;D










 

 






 


 


 

 


 

 

 




 

 






 


 

 
Przepraszam, że post taki byle jaki ale jest mega gorąco, duszę się w tym cieple a w dodatku piszę na szybko bo jestem u przyjaciółki, pozdrawiam ;* Trzymajcie się ciepło zimno <3

Może i wy macie 'kolorowe włosy' ?
Jesteście/byliście już gdzieś na wakacjach ?